Chińscy turyści mijają instalację przedstawiającą Tajwan (R) i Chiny kontynentalne w turystycznej części wyspy Pingtan, położonej najbliżej Tajwanu, w południowo-wschodniej prowincji Fujian w Chinach, 6 kwietnia 2023 r.
Grega Bakera | AFP | Obrazy Getty’ego
Pogorszenie stosunków amerykańsko-chińskich i rosnące napięcia wokół Tajwanu sprawiają, że wpływowi liderzy biznesu, tacy jak Elon Musk i Warren Buffett, alarmują o możliwej inwazji – sprawa, która prawdopodobnie pojawi się w związku z wyborami w 2024 roku.
Chiny z pewnością będą już głównym tematem kampanii w USA, ponieważ prezydent Xi Jinping naciska na zwiększenie potęgi swojego kraju. Polityka Chin wobec Tajwanu, światowego lidera w branży półprzewodników, może sprawić, że będzie to jeszcze większy nacisk.
Konflikt w cieśninie wywołał już komentarze niektórych czołowych pretendentów republikańskich prawyborów prezydenckich, którzy podkreślali potrzebę powstrzymania ewentualnej chińskiej inwazji na wyspę. Tajwan jest również tematem dyskusji podczas spotkania Grupy Siedmiu w tym tygodniu w Japonii, w którym uczestniczy prezydent Joe Biden.
Xi uczynił „zjednoczenie” Tajwanu centralnym punktem swojego programu, a Pekin nasilił działania wojenne przeciwko wyspie, kładąc nacisk na jej znaczenie dla światowej gospodarki i budząc obawy przed poważnym konfliktem międzynarodowym, który może przyćmić niszczycielską wojnę Rosji na Ukrainie.
„Oficjalna polityka Chin jest taka, że Tajwan powinien być zintegrowany. Nie trzeba czytać między wierszami, wystarczy czytać wiersze” Tesli — powiedział dyrektor generalny Musk we wtorkowym wywiadzie dla Davida Fabera z CNBC.
„Myślę więc, że jest pewna – sytuacja jest nieuchronna” – powiedział Musk, dodając, że byłoby to złe dla „każdej firmy na świecie”.
Tesla w zeszłym miesiącu ogłosiła plany otwarcia nowej fabryki w Szanghaju, która będzie produkować akumulatory „Megapack”.
Uwagi Muska pojawiły się dzień po wypowiedzi Buffetta Berkshire Hathaway ujawnił w zgłoszeniu, że całkowicie zrezygnował z niedawno nabytego udziału w Tajwan Semiconductor Manufacturing Co., niegdyś warte ponad 4 miliardy dolarów. Największy na świecie producent chipów, z siedzibą w Hsinchu na Tajwanie, produkuje większość zaawansowanych półprzewodników używanych przez firmy z branży technologicznej, takie jak Jabłko, Amazonka, Google, Qualcomm i więcej.
Buffetta powiedział w ostatnich tygodniach, że konflikt geopolityczny o Tajwan był „z pewnością brany pod uwagę” przy jego decyzji o odciążeniu akcji w ciągu ostatnich dwóch kwartałów fiskalnych. W rozmowie z analitykiem na początku tego miesiąca Buffett powiedział, że chociaż firma jest „cudowna”, „przewartościował” swoją pozycję „w świetle pewnych rzeczy, które się dzieją”.
„Czuję się lepiej ze stolicą, którą rozmieściliśmy w Japonii niż na Tajwanie. I chciałbym, żeby tak nie było, ale myślę, że to rzeczywistość” – powiedział.
Tymczasem Ray Dalio, założyciel potężnego funduszu hedgingowego Bridgewater Associates, pod koniec kwietnia napisał a długi wpis na LinkedIn ostrzegając, że Stany Zjednoczone i Chiny są na „krawędzi wojny” – chociaż zaznaczył, że może to oznaczać raczej wojnę sankcji niż potęgę militarną.
Widoczne zmartwienia trzech członków Forbesa lista najbogatszych ludzi na świecie przychodzi „trochę za późno na przyjęcie”, powiedział starszy analityk Longview Global Dewardric McNeal w wywiadzie dla CNBC.
„To dla mnie frustrujące” – powiedział McNeal. „Mówimy o tym od lat, a także próbujemy ostrzec przed nadmiernym uzależnieniem od Chin jako źródła sprzedaży produktów” [and] wytwarzanie produktów”.
Zauważył również, że Berkshire Hathaway nadal posiada akcje BYD, producenta samochodów elektrycznych z siedzibą w Shenzhen w Chinach. „Szczerze mówiąc, dla Chin korzystne jest odstraszanie inwestorów od Tajwanu i niszczenie lub skażenie tej gospodarki, ponieważ jest to jeden ze scenariuszy [in which] że mogą doprowadzić Tajwan do porządku bez zbrojnej interwencji” – powiedział McNeal.
Firma Buffetta ma sprzedany ponad połowę udziałów w BYD, które posiadała od zeszłego roku.
„Nie sądzę, aby atak był bliski, ale to nie znaczy, że nie powinieneś wykorzystywać tego czasu na planowanie” – powiedział McNeal. „Często widzę, jak firmy rozmawiają poza tematem, mając nadzieję – nadzieja nie jest strategią – że tak się nie stanie”.
Polityka USA wobec Tajwanu
Oficerowie wywiadu USA mają powiedział Xi naciska na chińską armię, aby była gotowa do przejęcia Tajwanu do 2027 r. Chiny „prawdopodobnie przygotowują się na wypadek zjednoczenia Tajwanu z [People’s Republic of China] siłą” – powiedział Pentagon w 2021 roku.
Chiny twierdzą, że Tajwan, samorządna demokracja, jest częścią ich terytorium. Naciskał na wchłonięcie wyspy pod hasłem „jeden kraj, dwa systemy”, status odrzucony przez rząd Tajwanu w Tajpej.
Pekin w ostatnich latach systematycznie zwiększa presję na Tajwan na froncie gospodarczym i wojskowym. Napinał swoją potęgę jeszcze w zeszłym miesiącu, przeprowadzając duże ćwiczenia bojowe w pobliżu Tajwanu, przysięgając rozprawić się z wszelkimi oznakami niepodległości Tajwanu.
Chiny nie wykluczają użycia siły w celu przejęcia kontroli nad Tajwanem.
Ostatnie interakcje Tajwanu z USA wywołały agresywne reakcje ze strony Chin. Po tym, jak ówczesna przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi z Kalifornii odwiedziła zeszłego lata Tajpej w Chinach wystrzelone rakiety nad Tajwanem i odciąć niektóre kanały dyplomatyczne z USA
Spotkanie w Kalifornii w zeszłym miesiącu między prezydentem Tajwanu, Tsai Ing-wen, a obecnym przewodniczącym Izby Reprezentantów Kevinem McCarthym z R-Calif., wywołało więcej gróźb i wściekłości ze strony Pekinu.
Nawet w klimacie politycznym, w którym obie główne partie amerykańskie były krytyczne wobec Chin i obawiały się ich wdzierających się globalnych wpływów, przywódcy ostrożnie obchodzili niestabilny temat Tajwanu. Stany Zjednoczone oficjalnie uznają politykę „jednych Chin” – zgodnie z którą Tajwan jest częścią kontynentu – od ponad czterech dekad, a Chiny zobowiązały się do zerwania stosunków dyplomatycznych z krajami, które dążą do oficjalnej dyplomacji z Tajwanem.
Podczas gdy Pelosi podczas swojej podróży do Tajpej mówiła o zainteresowaniu Ameryki zachowaniem demokracji na Tajwanie, podkreśliła w Washington Post op-ed w czasie, gdy jej wizyta „w żaden sposób nie jest sprzeczna z wieloletnią polityką jednych Chin”.
Widziano, że Biden zerwał z długoletnim stanowiskiem Ameryki w sprawie Tajwanu, kiedy powiedział w zeszłym roku, że siły amerykańskie będą bronić wyspy, jeśli zostanie zaatakowana przez Chiny. Biały Dom utrzymuje jednak, że polityka USA wobec Tajwanu pozostaje niezmieniona.
2024 pretendentów waży
Dalio przewidział, że przepychanki między dwoma supermocarstwami staną się bardziej agresywne w ciągu najbliższych 18 miesięcy, po części dlatego, że cykl wyborczy w USA w 2024 r. może zapoczątkować falę antychińskiej retoryki.
Nie ma wątpliwości, że Chiny będą głównym tematem na szlaku kampanii. Co najmniej trzech republikanów, którzy są postrzegani jako potencjalni kandydaci na prezydenta — gubernator Florydy Ron DeSantis, gubernator Wirginii Glenn Youngkin i były ambasador ONZ John Bolton — niedawno wyruszyło w podróż do Azji, w tym na Tajwan, aby spotkać się z przywódcami państw sojuszniczych.
Tymczasem amerykańscy ustawodawcy na każdym poziomie stworzyli szereg ustawodawstwo mające na celu odwrócenie rosnącego wpływu Chin, z których niektóre wywołały oskarżenia sianie strachu. A niektórzy potencjalni kandydaci na prezydenta już odważyli się wezwać do silnego przeciwstawienia się chińskiej agresji.
„Jinping najwyraźniej chce w pewnym momencie przejąć Tajwan” – powiedział DeSantis w ankiecie wywiad z Nikkei podczas pobytu w Japonii. „Ma określony horyzont czasowy. Można by go zachęcić do skrócenia tego horyzontu. Ale myślę, że ostatecznie to, co Chiny szanują, to siła” – powiedział DeSantis.
DeSantis skrytykował poprzednią wyprawę do geopolityki, kiedy opisał wojnę Rosji na Ukrainie jako „spór terytorialnyZ kolei jego poglądy na temat polityki USA wobec Tajwanu były bardziej niejasne.
„Myślę, że naszą polityką powinno być kształtowanie środowiska w taki sposób, aby naprawdę ich od tego powstrzymać” – powiedział DeSantis o potencjalnej chińskiej inwazji na Tajwan. „Myślę, że jeśli uznają, że koszty przeważą nad korzyściami, to myślę, że by się wstrzymali. To powinien być nasz cel”.
DeSantis, który przygotowuje się do oficjalnego ogłoszenia swojej kampanii prezydenckiej w przyszłym tygodniu, jest postrzegany jako główny rywal byłego prezydenta Donalda Trumpa o nominację Republikanów.
atut powiedział w zeszłym roku spodziewał się inwazji Chin na Tajwan, ponieważ Pekin „widzi, że nasi przywódcy są niekompetentni”, odnosząc się do administracji Bidena.
Były wiceprezydent Mike Pence, który mówi, że sam podejmie decyzję o kandydowaniu na prezydenta w przyszłym miesiącu, powiedział w kwietniu, że Stany Zjednoczone powinny zwiększyć sprzedaż sprzętu wojskowego na Tajwan, „aby Chińczycy musieli policzyć koszty, zanim zaczną wykonać żadnego ruchu przeciwko temu narodowi”.
W środowym wywiadzie dla „Squawk Box” CNBC, Pence przytoczył napięcia w cieśninie jako argument przeciwko cięciu amerykańskich wydatków wojskowych.
„W czasie, gdy Chiny dosłownie co miesiąc wypuszczają nowy okręt wojenny i kontynuują prowokacje wojskowe w regionie Azji i Pacyfiku, a Rosja prowadzi niesprowokowaną wojnę w Europie Wschodniej, ostatnią rzeczą, jaką powinniśmy robić, jest cięcie wydatków na obronę” – powiedział.
Była ambasador ONZ Nikki Haley, która rozpoczęła kampanię prezydencką w lutym, powiedziała w oświadczeniu dla CNBC: „Amerykańska determinacja ma znaczenie dla Chin”.
„Oni obserwują, co robimy na Ukrainie. Jeśli porzucimy naszych przyjaciół na Ukrainie, jak niektórzy tego chcą, tylko zachęci to Chiny do ataku na naszych przyjaciół na Tajwanie” – powiedział Haley.
„Jak próba rozdzielenia bliźniąt syjamskich”
Ale polityczna wola obrony Tajwanu przed chińską inwazją może kolidować z siłami ekonomicznymi.
„Prawie nikt nie zdaje sobie sprawy, że chińska gospodarka i reszta światowej gospodarki są jak bliźnięta syjamskie. To byłoby jak próba rozdzielenia bliźniąt syjamskich” – powiedział Musk we wtorek CNBC. „Taka jest powaga sytuacji. W rzeczywistości jest ona gorsza dla wielu innych firm niż dla Tesli. To znaczy, nie jestem pewien, gdzie na przykład kupisz iPhone’a”.
Niektórzy prezesi największych amerykańskich banków powiedzieli, że tak pociągnąć ich biznes z Chin, jeśli otrzymają takie polecenie po inwazji na Tajwan. Ale charakterystyka splątanej globalnej gospodarki przez Muska nie jest przesadą – i wiele uwagi poświęcono TSMC.
„Gdyby zlikwidowano Tajwan, byłoby to jak odcięcie sobie mózgu, ponieważ bez niego światowa gospodarka nie będzie działać [TSMC] i żetony, które pochodzą dzisiaj z Tajwanu” – powiedział John Rutledge, główny strateg inwestycyjny Safanad, w środę w „Power Lunch” CNBC w odpowiedzi na komentarze Muska.
David Sacks, pracownik naukowy w Council on Foreign Relations, powiedział w CNBC, że Apple znajduje się w „bardzo trudnej sytuacji”, ponieważ najbardziej zaawansowane chipy, których potrzebuje, są produkowane w jednym budynku kampusu TSMC na Tajwanie.
Przewaga technologiczna firmy w produkcji półprzewodników, które są wykorzystywane we wszelkiego rodzaju produktach, od samochodów po pralki, doprowadziła do tego, że jest to potencjalny „pojedynczy punkt awarii” dla wielu firm, powiedział McNeal.
Zauważył jednak również, że globalne poleganie na TSMC – w tym przez Chiny, które podobno zależy od firmy w zakresie dostarczania około 70% chipów potrzebnych do napędzania przemysłu elektronicznego — może działać jako swego rodzaju bastion przed inwazją.
A papier z Stimson Center na Tajwanie „Silicon Shield” trafnie ujął tę kwestię: „Bez wątpienia pierwsza chińska bomba lub rakieta, która spadłaby na wyspę, sprawiłaby, że wpływ pandemii COVID na łańcuch dostaw wydawałby się zwykłą czkawką w porównaniu.”
Niemniej jednak trwają wysiłki mające na celu dywersyfikację geograficzną branży, w tym poprzez inwestycję o wartości 40 miliardów dolarów w celu rozszerzenia produkcji chipów TSMC w Arizonie.
McNeal powiedział, że problem nie powinien koncentrować się wyłącznie na TSMC i możliwych problemach z łańcuchem dostaw.
„Dla naszych przyjaciół z Tajwanu ta wiadomość mówi, że nie dbasz o nich, ich życie, ich bezpieczeństwo. Jesteś w tym tylko ze względu na to, co to oznacza dla twoich zysków” – powiedział. „Dla mnie osobiście nie jest to wiadomość, którą chcę wysłać”.
— Przyczynili się do tego raportu Amanda Macias i Michael Bloom z CNBC.
Ujawnienie: Dewardrica McNeala jest współpracownikiem CNBC.